Kosmiczna miłość

Kosmiczna miłość
Nikola ♥

środa, 16 kwietnia 2014

Rozdział 17. Rozwijająca się kariera .

PRZECZYTAJ NOTATKĘ POD ROZDZIAŁEM :)
Uwaga , treść zawiera obrażające słowa , czytasz na swoją odpowiedzialność . (musiałam to napisać)
W ostatnim rozdziale :
Ale nasz śmiech przerwał krzyk . 
Coś się stało , coś okropnego . Odróciliśmy się wszyscy . I to co zobaczyliśmy nas przerosło . Julka zaczęla płakać i panikować . Ogarnęło mnie przerażenie . 
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Jakaś dziewczyna  już prawie spadała  z tej wieży , trzymała się jedynie rękami barierki . 
-Ratujcie ją !  - wydarła się Julka . Wszyscy podbiegli do niej i zaczęli jej podawać ręke ale ona nie chciała ich słuchać , cały czas mówiła żeby ją puścili , że ona chce umrzeć .
Ja z Julką podbiegliśmy do niej , i delikatnie powiedziałem . 
-  Słuchaj mnie uważnie , przed tobą całe życie , nie marnuj go dziewczyno , daj nam tobie pomóc . 
- Idź sobie , mam dośc tych wszystkich ludzi . 
- Prosze Cię nie rób tego , powiedziała Julka , podając jej ręke. 
Na dole stala juz  policja , pogotowie , i tłum ludzi patrzących się na nas i tą dziewczyne . 
Dziewczyna podała Juli jedną ręke ,  a ta pociągła ją do siebie , jednak ta poślizgła się i wylądowała razem z dziewczyną na krawęrzy . 
Tak się przestraszyłem. 
- Julka ! Wydarłem się z całych sił . 
Wszyscy podbiegli do niej i zaczęli z calych sił je wyciągać . 
Dziewczyna została uratowana , ale Julka była na krawędzi . Nie mogli jej wyciągnąć . 
Moje ciśnienie było ogromne . Patrzyłem na nią i modliłem się żeby wyszła z tego cała . 
 Widziałem jej przerażenie w oczach . Podałem jej ręke i z całych swoich sił ciągnąłem ją do góry . Jej ręce już nie wytrzymały ... zślizgały się ... krzyczałem tylko .. 
- Julka dasz rade , prosze nie puszczaj mnie . 
Ona mocno próbowała , jej dłoń zślizgała się coraz niżej .

Gdy zobaczyłem jej strach w oczach i szept " pomóż" , pociągnąłem ją mocno a potem była już bezpieczna . 
- Nie mogę w to uwierzyć , Julka ty żyjesz , Julka .. podbiegł do niej Piotrek i zaczął tulić z całych sił ..
Ona wypuściła powietrze ze swoich płuc i powiedziała . 
- Tak ,  dzięki Jackowi . 
Popatrzyła na mnie i lekko się uśmiechnęła . 
Ja także odwzajemniłem uśmiech . To był chyba najwspanialszy dzień w moim życiu Julka przeżyła . 
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
** 1 godzinę później ** 
                                      

*Myślami Julki *                                                                                      *Myślami Jacka*
Nie wiem co mam teraz zrobić , przecież on uratował                     Dlaczego ja wogóle nie zadzwonię po Julkę i
mi życie , ocalił mnie , jest moim najlepszym                              jej tego nie powiem ? Ten gnojek .. jak on 
przyjacielem , ale zastanawia mnie jedno ,                            jej mógł to zrobić ? Ale może to jego koleżanka ?
słowa Piotrka , powiedział że się nie dogadują                         Co ja gadam? Mam to w dupie. Pewnie to jego 
dobrze , Megan i Jack , ale co mnie to obchodzi ?                   koleżanka a ja się wpieprzam do jej życia. 
Julka , nie myśl o tym , to nie twoja sprawa !                          Dlaczego on mnie wogóle tak obchodzi ? 
No tak , ale dzisiaj wkurzył mnie Simon , poszedł                       Przecież mam Megan , tą kochaną osobę . 
i zostawił mnie samą , może ma to spotkanie ,                            Ale mimo tego , nie mogę przestać myśleć
z kumplami ale do mnie nawet nie zadzwonił .                           o Julii , ona ma taki wspaniały uśmiech , 
DLACZEGO ? może mu się coś stało , może ktoś mu                 oczy , takie szczere , zawsze mi pomoże , jest
 coś zrobił, a ja jak głupia tu siedzę i oglądam zdjęcia                  taka śliczna , zabawna , a kiedy jest przy 
z dzisiejszego wypadu na miasto .                                              mnie to mam dreszcze , a kiedy dotyka mnie 
Powinnam jechać do tego kumpla ..jadę .                                czuje takiecoś czego nigdy nie czuje przy innej 
                                                                                            dziewczynie . Nawet przy Megan . Japieprze , co                                                                                                  ja gadam ? Lepiej się zamknę i wyjde stąd .
                                                                                                I nie będe stał tu i bezczynnie patrzył na to.
                                                                                                               Cholera , akurat teraz.

Boże , co ja widzę , mi się to śni ?    Jeśli chcesz możesz to włączyć ( piosenka) :)
Dlaczego oni się całują? 
Nie mogłam na to patrzeć , podeszłam tam .
- Simon ? 
- Julka ? Co ty tutaj robisz? Słuchaj ja Ci to moge wytłumaczyć . To nie jest jak myślisz. 
- Jak mogłeś Simon , jak mogłeś ? 
Nie mogłam tego wytrzymać , przecież on mnie zdradził . Krzyczałam na niego z calych sił, patrzylam mu prosto w jego kłamliwe oczy. Z nich polała się łza.

Wtedy dostrzegłam Jacka , stał tam i patrzył na mnie . Widział to wszystko , patrzył na mnie ze smutkiem ,współczuciem ale nienawiścią , nie do mnie , ale do Simona. Podszedł do niego  i zaczął krzyczeć , 
- Co ty sobie  kur*wa gnoju wyobrażasz , co ty myślisz że możesz ją krzywdzić ? Japier*dole , dlaczego ją tak krzywdisz .Jesteś poje*bany , kur*wa . Był taki wciekły , nigdy taki nie był . 
Przybliżył się do niego i walną go w buzie z całej siły , Simon był tak przestraszony , laska z którą sie całował tez gdzieś uciekła . Polała się krew . 
Nie mogłam na to patrzeć . Rozpłakałam sie. 



Z całych sił wybiegłam  baru , biegłam jak najszybciej mogłam , biegłam . Uciekałam przed tym wszystkim .
Jak on mógł ? Dlaczego? Za sobą słyszałam swoje imie . Ktoś mnie wołał , ale miałam to w dupie . 

Przybiegłam do domu . Zamknęłam drzwi . Płakałam . 

- Julka to ja . Otwórz , prosze. 
- Nie chce z nikim rozmawiać , powiedziałam to ledwo przez płacz. 
- Julka , prosze . 
- Jack , idź sobie ! wydarłam sie z całych sił . 
- Nie Julka , prosze , prosze Cię , mała otwórz drzwi , pomoge Ci , ej.. Julcia , prosze . 
Mówił to tak słodko . 
Powoli przekręciłam zamek w drzwiach . 
Wszedł do środka , zobaczył mnie . Całą zapłakaną . 

Podszedł do mnie i mocno mnie przytulił . Potrzebowałam tego . 

 Szepnął delikatnie do ucha : Kochanie , nie płacz prosze , ja wiem że to boli , ale jesteśmy teraz razem i pomożemy sobie nawzajem . Słyszysz Julcia ? 
Na znak potwierdzenia popatrzyłam mu w oczy i pocałowałam go w czoło . 
On wziął mnie na ręce i zaniósł do mojego pokoju . Położył na łóżku , już miał wychodzić kiedy złapałam go za ręke i szepnęłam : zostań . 
Nie wiem dlaczego to zrobiłam , ale potrzebowałam jego w tamtej chwili . 
On przybliżył się do mnie , ale zaraz oddalił . Zdziwiło mnie to , odwrócił się tylem , ściągnął koszulke . 
Zauważył chyba że mnie to zdziwiło , bo powiedział :
Spokojnie , tu jest gorąco ,  dlatego ściągam . 
Uśmiechnęłam się lekko do niego a ten położył się obok . 
Wtuliłam się do niego , zapominając o całym ,świecie . Szepnęłam mu tylko na ucho : " przepraszam , ty masz Megan , nie powinnam wogóle Cię wpuszczać " 
On wstał i popatrzył mi w oczy , wiem ale ja chce zostac . Patrzyliśmy przez dłuższą chwile sobie w oczy . 

Aż powiedziałam : Dobranoc Jack 
- Dobranoc Julia . położył się na łóżku , klepiąc na znak że mam się położyć obok niego . 
To było wspaniałe uczucie , dotykać go . Wkońcu zasnęłam , czując się bezpiecznie .Nie miałam pojęcia dlaczego tak go potrzebuje . 
--------------Następny dzień------------------8.00.-------------
---- Myślami i oczami Julki -------

Stoję pośród fal , czuje lekki wiatr który sprawia że moje włosy lekko powiewają . Słońce świeci niezmiernie  . Pada mi na twarz , przez co słabo widzę . Idę głębiej , coraz dalej od brzegu . Czuje jak woda się wznosi . Jest do moich ud . Blask słońca , jest coraz silniejszy , nie wytrzymuje już , nie moge . Co robię ? Mdleje . Ale tym razem moge otworzyć oczy , nie czuje już tego blasku  , dlaczego? Otwieram oczy . No tak . 
Bo zwyczajnie jestem  pod wodą  . Zaraz co ? 
Nie mogę oddychać , ten ból , brak powietrza , dusze się .  Bronie się , chce wypłynąć , ale nie moge . 
Nagle coś się dzieje ,  czuje ciepło , bezpieczeństwo . Dlaczego ? Otwieram oczy , a przede mną jest Jack . 
Przybliża się do mnie , dotyka moich ust i wdmuchuje swoje powietrze z organizmu do mojego . 
Jak teraz się czuje ? 
Jak jeden organizm , jedno ciało , jedność . 
Chwyta mnie za uda i płynie ku górze . Ku światu . 
Wydostajemy się. 
Otwieram oczy . 

- Cześć mała . Widze ten uśmiech . 
- Hej. Ja tez uśmiechnęłam sie szeroko . 
- Miałaś jakiś sen ? Zapytał zaciekawiony , ale nadal z uśmiechem na twarzy . 
- Chyba powinieneś wiedzieć . 
Długo się tak na mnie gapisz? 
- Czyli miałaś , troszeczkę .Wiesz  jesteś tak słodka i niewinna kiedy śpisz , uwielbiam się na Ciebie patrzeć . 
Powiedział to patrząc na mnie , z  zaciekawieniem  ,wyglądał jak dziecko które odkrywa codziennie świat i poznaje go . Wziął moją rękę i złączył je . Dopełniały się . 
Trzymał ją i szczególnie przyglądał sie moim dłoniom , patrząc na każde zadrapanie. 
Nie wiedziałam co on robi , zrobiłam minę dziwienia . On popatrzył na mnie i zaczął się śmiać . 
Ja lekko się uśmiechnęłam . 
- No co ? Zapytałam go czekając na odpowiedź . Lecz dostałam ją w innym sposobie . Przybliżył się do mnie i mocno mnie przytulił . 
Ze śmiechem krzyknęłam , 
- Jack ! ty mnie udusisz .  On dalej to robił i w dodatku  śmiał się bardziej .
- Jack , prosze ! , tak bardzo . Bardzo . Ja się tu udusze . Jęknęłam . 
- Nie udusisz , nie pozwoliłbym na to . To powiedział z powagą , puścił mnie i przeciągnął mój podbródek tak abym patrzyła mu w oczy . 
- Słyszysz Julia ? 
- Tak slysze Jack .

Przypomniało mi się wczorajsze zdarzenie z Simonem , w oczach pojawiły mi się łzy , ale starałam się tylko żeby Jack  się nie zorientował . 
-A więc teraz ja musze się zbierać . Mam sesje zdjęciową . Czy jak to się tam nazywa . Powiedziałam aby ukryć mój smutek . 
- O , ja mam jutro , a gdzie ją masz ?
- Tego nie wiem , na pewno na jakimś zadupiu . 
- To za szybko się dzieje . Niedawno spiewaliśmy  charytatywnie , a teraz mam swoje sesje zdjęciowe .Kurwa , ale ten czas szybko leci . A ja mam nadzieje że moge pójśc z Tobą na tą sesyje . 
- Nie możesz . Japierdole.
-Co ?
- Sesja jest o 10.00 a już 8.30 . 
- To leć szybko , zdążysz , ja lece się ogarnąc do domu i wracam z powrotem do Ciebie młoda . 
Zeskoczyłam szybko z łózka aby otworzyc szafe , jednak to był błąd . Wszystkie ubrania padły na mnie . 
Jack jak zwykle zaczął się śmiać ,ja przewróciłam oczami patrząc na jego szczerzącą się mordke .
- Powodzenia.  Powiedział  ciągle ze śmiechem , wychodząc z pokoju . 
Zdecydowałam się na ten zestaw :

Nie chciałam wyglądać jakoś ładnie , bo i tak musiałabym sie przebierac do sesji .
Użyłam jeszcze moich perfum , aby dodać mi słodkiego smaku i ruszyłam w strone miejsca , gdzie miałam się spotkać z  moim menagerem . 
- Julka , czekaj ! Usłyszałam krzyki dochodzące za moich pleców , odwróciłam się i zobaczyłam Jacka nadjeżdżającego w moją stronę na deskorolce .  
Wyglądał on zabójczo , koszulkę którą miał na sobie , odkrywała mu jego umięśnione ciało .

Gdy dojechał poczułam jego zapach perfum , które przyciągałyby każdą dziewczynę , ale nie mnie oczywiście . - No chodź już , nie mogę się spóznić . 
- Ale ty szybko chodzisz  , już ide , ide mała . 
------------------------------------- 1 godz później  ----------------------
- Proszę pana , ja nie wiem czy potrafię , przecież ja nie jestem jakąs modelką , to poczatek tej całej "kariety " a ja w samej bieliźnie na plaży sesje zdjęciową bede miec . 
- Julka , nie przeżywaj , bedzie fajnie , bede mógł na co patrzeć . Powiedział Jack z  dziwnym uśmieszkiem .
- Julio , nie przejumj się tak , słuchaj twojego przyjaciela , idz się rozbierz , widzimy sie za 5 min . 
-------------------------------------- 5 min pozniej ----------------------------
----oczami Juli ---------------------
Julka ,  w prawo , świetnie , jeszcze pare ujęc i zmieniasz strój . świetnie . 
Czułam się tak dziwnie , wszyscy na mnie patrzyli , fotograf tylko powtarzał jak to mi swietnie idzie , a Jack przyglądał sie mi , przegryzając swoje usta . 




Ale musze przyznać że świetnie sie bawiłam , bo Jack porusza śmiesznie swoimi brwiami co przyprawiało mnie o straszny śmiech . 



Robiłam z siebie kretynke , robiąc śmieszne miny .


On był taki uśmiechnięty patrząc na moją kretyńską zabawe . 






Nie mógł się chyba chłopak napatrzeć .  Koniec sesji . Jeśli moge wogóle nazwać to sesją . Bawiłam się na niej  świetnie. Ale mój menager Max , powiedział że na nastepnej będe musiała się zachowywać bardziej poważnie , bo będzie ona na pierwsze stronie gazety .
- Jack no chodź już , za nie długo mamy koncert w telewizji .
- Już ide , czekaj .
- Okej , pośpiesz się . Puściłam mu oczko na znak że się zgadzam .
On także chciał to zrobić , ale bardziej zrobił z siebie kretyna .

Ja odrazu zaczęłam się śmiać , że wszystkie jego fanki którym dawał autografy popatrzyły na mnie . Śmiałam się na środku ulicy , a  ludzi przechodzący obok mimowolnie się uśmiechali na mój widok .



Jacka bardzo rozbawił mój śmiech dlatego wszyscy zaczęli się śmiać , ja z miny Jacka , Jack z mojego śmiechu i wszyscy ludzie .

- Weź się już tak nie śmiej tylko chodź , bo jak ty nie przestaniesz się śmiać to ja też nie przestane . Wiesz Julka zauważyłem że kiedy ty się śmiejesz , to ja też , ciekawe dlaczego . Zrobił minę zamyślonego i popatrzył na mnie .
- Bo jesteś głupi . Powiedziałam szybko , uderzając go w ramię ,  uciekając. On był najwyraźniej zaskoczony , bo patrzył na mnie nie wiedząc co się dzieje , dopiero później pobiegł za mną.
- Jula ....gdzie jesteś , nie uciekniesz mi , i tak cię złapie  .  Schowałam się za dużym drzewem , za którym widac było piękny widok  na morze . Postanowiłam , że dam sobie spokój  z tą całą zabawą , usiadłam i oparłam sie o drzewo .


*Myślami Jacka **
Chodziłem tak po ulicy , z uśmiechem na twarzy wołając Julkę . Wkońcu zauważyłem ją , za drzewem , widocznie była bardzo zamyślona . Postanowiłem tam podejść i domyśliłem się czemu ona sie tak przygląda , ten widok był piękny . 
- Ładnie tu . Powiedziałem cicho dalej patrząc na morze , ona wtedy dopiero spostrzegła się że jestem kolo niej .
- Jak długo tu stoisz?
- Na tyle długo żeby zauważyć że coś jest nie tak . Co jest Julka ?
- Nie, nic nie jest , wszystko dobrze .
- Nie okłamuj mnie .
- Skąd wiesz że jestem smutna ?
- Bo jestem twoim przyjacielem a przyjaciele to zauważają .
Powiedziałem to , przykrywając moja koszulą , jej ciało , bo pod wpływem zimną przybywającego od oceanu , na jej ciele pojawiła się gęsia skórka .

- No a teraz opowiadaj co jest .
- Chodzi o Simona  . Bo mimo że on
- Julka ! Przestań! Krzyknąłem .
- Co mam przestać ? Zapytała , ale też z podniesionym głosem .
- Przestań powtarzać ciągle mimo .
On Cię skrzywdził , zdradził a ty dalej powtarzasz to swoje mimo . Skończ z nim , przestań o nim myśleć .
Ona oddaliła się ode mnie , dalej pacząc na te piękne widoki .
- Przepraszam nie powinienem krzyczeć .
Popatrzyłem na nią , ale ona się nie odzywała.
- No powiedz coś .
- Jack , ale co mam Ci powiedzieć ? Masz racje , nie moge ciągle powtarzać mimo , muszę o nim zapomnieć .
- No widzisz .. w tym się z Toba zgadzam , a teraz chodz na ten program , bo znowu będziemy spóźnieni .
- Dziękuje , to idziemy . '
Przez całą drogę śmialiśmy się z byle czego , opowiadaliśmy sobie o wszystkim . Z nią nie da się nie śmiać .

- Jack wiesz co ? Musze Ci cos powiedzieć .
- Mów śmiało .
- Bo ....piiii
Z mojej kieszeni wydobył sie dźwięk telefonu . Ktos dzwoni .
- Halo ? .. już lece kochanie , teraz ? ale , no dobrze kotku , zaraz będe ......
- Słuchaj Julia , musze lecieć .
- Ale Jack to jest bardzo ważne , a zreszta program .
- Dla mnie najwazniejsza jest Megan . Zdąże , zaczyna się on dopiero za pół godziny .
- Rozumiem , narazie .
- Narazie .
Szybko pobiegłem w stronę domu Megan.
Ale zaraz ? Co to za światło ?
to od samochodu , który zbliżał  się w moim kierunku .
- Jack !!!

---------------------------------------------------------------------------------------------
                           PRZECZYTAJ :)
Hejj !! A więc mam dla Was taki długi mam nadzieje że fajny rozdział . :))
Dziękuje za wszystko ! <3
Pisze te rozdziały dla siebie bo wiem że nikt tu nie zagląda ale chce tego bloga zakończyć . Więc rozdziały nadal będą . Z góry przepraszam za wszystkie błędy , licze na komentarze .
Proszę Was , one są MEGA WAŻNE . Jeśli ktoś , tu wejdzie i przeczyta to prosze o komentarz .
Jak będzie ich 5 , to dodam nastepny rozdział . :)
                                         5 KOMENTARZY = NASTĘPNY ROZDZIAŁ

Wiec do dzieła !! <3
Nikola <3

11 komentarzy:

  1. Heej dawno tu nie zaglądałam Pamiętasz mnie ? Nadal piszesz super rozdziały ale piszesz je raz na ruski rok ;P CHCIAŁABYM ŻEBYŚ PISAŁA CZĘŚCIEJ ;)

    ~Paula~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wiem , ale problem lezy w tym że nikt tu nie zagląda (oprócz Ciebie <3) , a ja potrzebuje motywacji :( i tak , pamiętam , Ciebie nie da się zapomnieć kochana :)

      Usuń
  2. Nikola ? Gdzie się zapodział kolejny rozdział ? Pisz częściej !
    Uwielbiam to czytać!

    ~Paula~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz wakacje , więc postaram sie żeby rozdziały było o wiele częściej :)

      Usuń
  3. Dziękuje za dedykacje po pierwsze <33 A po drugie to ja widziałam dawnoo ten rozdział tylko nie pisałam bo tablet zcina ;/// Świetny rozdział! Pisz częściej. Czekam na te 5 komów :)
    ~Juli~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale dziękuje Ci za komentarz ! i nie ma za co <33 Postaram się teraz :)

      Usuń
  4. Genialny rozdział ♥♥♥
    I znowu dużo czasu spędzają razem :3 Tylko że ona chciała mu pewnie powiedzieć, że to jego kocha, a on z tekstem o Megan wyjechał -,- I nie zdąży, bo ooooo...chwileczkę, czemu go auto potrąciło -,- Nieeee !!!
    Czekam z niecierpliwością na następny. Ludzie wiem, że to czytacie ! KOMENTUJCIE SZYBKO !!!


    ~Kate~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie Kate :) Chciała mu to powiedzieć ale nie zdążyła :( I nie mam pojęcia dlaczego auto go potrąciło , poprostu w trakcie pisania mam mnóstwo pomysłów , dziękuje że tu jesteście , nadal ze mną , po takim czasie . <33

      Usuń
  5. Świetny. Jak ty to robisz, że chce się czytać więcej ?
    Czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poprostu pisze , samo tak wychodzi :))) i dziękuje :) będzie niedługo ! :D długiii :)

      Usuń
  6. Zapomniałaś :'( Czemu ? CZEMU?! jeden blog który naprawdę BYŁ fajny.
    Był, był... Nwm czemu przestałaś :(((( Co teraz mam czytać? CO? Boże...
    Szkoda gadać... To może... PA :'(((

    OdpowiedzUsuń